Przejdź do głównej zawartości

„Krzywe to” czy „Krzywe 10”?

- „Krzywe 10” Ewa Nowak

Książki czytam po to, aby mnie rozwinęły albo po prostu dla rozrywki. Ta, o której chciałabym Wam dzisiaj co nieco powiedzieć, zdecydowanie zalicza się do tej drugiej grupy, bo nie wiele się od niej nauczyłam, ale nie mogę zaprzeczyć, że czytało się ją szybko i przyjemnie. Książką tą jest „Krzywe to”, a właściwie „Krzywe 10” (naprawdę myślałam, że ten pierwszy tytuł jest poprawny, do tego stopnia, że o taki tytuł pytałam w bibliotece! :D), która opowiada o wakacjach pewnych nastolatków.

Tytuł: Krzywe 10
Cykl: Miętowa
Tom: 3
Autor: Ewa Nowak
Liczba stron: 264
Kategoria: młodzieżowe
Wydawnictwo: Egmont Polska

„Krzywe 10” to trzecia część z serii „Miętowa”, ale nie obawiajcie się, można ją czytać bez znajomości części pierwszej i drugiej. Ja co prawda czytam w miarę po kolei, ale naprawdę dużo czasu minęło zanim sięgnęłam po tę książkę i żadnych nawiązań nie wyłapałam, nie miałam też uczucia, że coś mi umyka i nie wiem o czym bohaterowie mówią.

Trzecia część serii „Miętowa” jest skierowana głównie do nastolatków, bo to właśnie o nich opowiada. Trzech chłopaków i dwie dziewczyny wyjechali na Mazury, do małej miejscowości Krzywe. Przeżywają niezaskakujące przygody, pierwsze miłości i zauroczenia. Nie znajdziecie tu bardzo zaskakujących zwrotów akcji, bo jest to książka o zwykłym życiu nastolatków, którzy mają większe i mniejsze problemy.

Oprócz cichego Michała, modela Hadriana, Witka, mającego manię nazywania rzeczy (i istot żywych) dziwnymi tytułami, a także ładnej Ali i jej przyjaciółki Dominiki, czytelnik ma okazję poznać wiele innych postaci. Sporym plusem jest właśnie to, że pomimo wielu bohaterów, każdy z nich ma swój niepowtarzalny charakter (dodajcie do tego też polskie imiona), więc łatwo można było ich rozróżnić.

- Pamiętaj, Hadrianku, że nasze główne wady są zawsze naszymi głównymi zaletami.”

Książka ta nie jest długa, nie przynudza, a wręcz powiedziałabym, że trochę za krótka. Zdarzały się sytuację, kiedy czytelnik dopiero uzmysławiał co się dzieje, a tu koniec, przerywnik, informacje o innym bohaterze. Nie ma tu specjalnie długich opisów, za to jest masa dialogów, co ma wpływ na ilość czasu, jaką zajmie czytelnikowi przeczytanie tej książki.

Myślę, że książka spełniła moje oczekiwania, sięgając po części serii „Miętowa” nastawiam się głównie na rozrywkę i to też dostałam. Pewnie będę dalej kontynuować, aczkolwiek nie wiem jak wiele czasu zajmie mi sięgnięcie po kolejną część. Jeśli szukacie książki lekkiej i przyjemnej, opowiadające o dzisiejszej młodzieży ta pozycja powinna przypaść Wam do gustu, zwłaszcza, że pogoda, a także nawał różnych zajęć nas nie dopieszczają i sami nie możemy pojechać na Mazury.

Cytat pochodzi z książki „Krzywe 10” autorstwa Ewy Nowak (strona 104)

Komentarze

  1. Dla mnie książka jest zbyt młodzieżowa i chociaż ja czytam prawie tylko dla rozrywki, to wolę fantastykę :D

    OdpowiedzUsuń
  2. Raczej jestem na nią za stara xD Pewnie nie zrobiłaby na mnie żadnego wrażenia.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Pewnie masz rację, bo książka opowiada o nastolatkach, także powinna się spodobać, jeśli o dorosłe osoby chodzi, tym, którzy właśnie lubią takie klimaty. ;)

      Usuń

Prześlij komentarz

Za każdy komentarz dziękuję!
Staram się odwiedzać wszystkich moich czytelników!

Warto zajrzeć!

Zakończenie w wykonaniu Chłopców

Dawno nie było już tutaj recenzji (ostatnia w styczniu, co tu się dzieje?), ale wiecie, aby ją napisać wypadałoby zaznajomić się z przedmiotem, który będzie się opisywać. A ja ostatnimi czasy jakoś książek mniej czytam (choć tą o której dziś będę opisywać, przeczytałam jakiś czas temu, wiecie takie małe opóźnienie ). Także jak pewnie z tytułu posta wywnioskowaliście dziś będzie co nieco o czwartej części serii „Chłopcy”, proponuję zapoznać się również z recenzjami poprzednich tomów, które znajdziecie w zakładce: Recenzje. Tytuł: Chłopcy 4. Największa z przygód Autor: Jakub Ćwiek Liczba stron: 400 Kategoria: fantastyka Wydawnictwo: Sine Qua Non W tej części Dzwoneczek musi się zmierzyć z Piotrusiem i odzyskać Chłopców, ale jest problem – Cień, ważny sojusznik Pana, który misternie układa swoje plany, ale wróżka też ma pewną (potężną) znajomość… W Obozie Piotrusia jak zwykle trwa zabawa, tym bardziej że odbito Tańczące Bliźniaki, tymczasem Dzwoneczek zbiera powoli swoich ...

"Nowoświaty" - antologia z okazji roku Lema

Nie było mnie tutaj jakiś czas, ale dzisiaj nie o tym, bo przychodzę do Was z recenzją "Nowoświatów".  Z pewnością już wiecie, że w tym roku obchodzimy setną rocznicę urodzin Stanisława Lema i właśnie z tej okazji Wydawnictwo SQN oddało głos obiecującym autorom, a my, czytelnicy, dostaliśmy ten zbiór ośmiu opowiadań inspirowanych Lemem. Na wstępie chciałabym jeszcze dodać, że z tym znanym polskim autorem nie miałam za wiele styczności, dlatego dzisiaj nie będę analizować powiązań między opowiadaniami, a jego twórczością. Chcę też zwrócić uwagę, że sci-fi nie jest gatunkiem mojego pierwszego wyboru, więc nawet jeśli wykorzystane w tych krótkich formach pomysły są oklepane, to dla mnie wciąż pozostają świeże.    Tytuł: Nowoświaty Autor: wielu autorów Liczba stron: 206 Kategoria: fantastyka Wydawnictwo: SQN Choć wszystkie opowiadania mówią o różnych wydarzeniach, to mają pewne punkty wspólne. Wiadomo, w jakiś sposób nawiązują do twórczości Stanisława Lema, ale również porusz...

„Mroczne umysły nigdy nie gasną po zmierzchu”

Witajcie, przychodzę do Was dzisiaj z recenzją „Mrocznych Umysłów” serii książek dość mało znanej, choć wartej przeczytania, którą pochłonęłam w dość szybkim czasie i momentami (w sumie trochę częściej) nie mogłam się oderwać. Oczywiście i tutaj zastosowano metodę kończenia rozdziału (książki) w najlepszym momencie. Jak w telewizji! Postanowiłam, że nie będę się bawić w pisanie trzech małych opisów, ale za to zbiorę wszystko w jeden porządny – recenzje.