Przejdź do głównej zawartości

Dlaczego czytam? Oto 52 powody

Jakiś czas temu Jadwiga z Zajęczej Nory wymyśliła wyzwanie, które polega na wypisaniu 52 powodów, dlaczego czyta się książki. Pomysł bardzo mi się spodobał, więc postanowiłam się zastanowić nad moimi powodami. :)
Zachęcam wszystkich do wzięcia udziału i przekonania się, że to wcale takie proste nie jest!


Sięgam po książkę:

1. Bo chcę się przenieść do innego świata
2. Bo chcę odpocząć
3. Bo chcę się wzruszyć
4. Bo chcę się uśmiać do łez
5. Bo chcę coś zrozumieć
6. Bo chcę przyjemnie spędzić czas
7. Bo chcę się dowiedzieć czegoś o świecie
8. Bo chcę poznać inne książki danego autora
9. Bo chcę poznać losy pewnych bohaterów
10. Bo chcę poznać jej zakończenie 
11. Bo zbliża się termin oddania
12. Bo chcę sobie wyrobić opinię na temat książki
13. Bo się nudzę
14. Bo premiera ekranizacji danej pozycji się zbliża
15. Bo jest ona lekturą szkolną
16. Bo chcę porównać film z książką
17. Bo gdzieś o niej słyszałam
18. Bo gdzieś o niej czytałam
19. Bo wpadła mi w oko
20. Bo jest klasykiem
21. Bo jest nowością
22. Bo wszędzie o niej głośno
23. Bo znajduje się na półce w domu
24. Bo leży na mojej półce
25. Bo kiedyś jej nie przeczytałam
26. Bo kiedyś ją przeczytałam i spodobała mi się
27. Bo chcę ćwiczyć język
28. Bo opis z tyłu okładki mnie zaintrygował
29. Bo dana okładka mi się spodobała
30. Bo długo leży nieprzeczytana 
31. Bo długo na nią czekałam w bibliotece
32. Bo jest na mojej liście „Do przeczytania”
33. Bo przypadła do gustu moim znajomym
34. Bo chcę poznać ciekawe historię
35. Bo chcę się spotkać z istotami nie z tego świata
36. Bo chcę zrozumieć ludzką psychikę
37. Bo chcę przypomnieć sobie, że są gorsze problemy niż moje
38. Bo gdzieś czekam w kolejce
39. Bo dostałam ją w prezencie
40. Bo sobie ją kupiłam
41. Bo mnie wciągnęła
42. Bo skończyłam w ciekawym momencie
43. Bo do końca zostało niewiele 
44. Bo mnie zainteresowała
45. Bo chcę poznać zakończenie serii
46. Bo chcę zrozumieć o czym ludzie rozmawiają
47. Bo przeczytałam o niej pozytywną recenzje
48. Bo była dostępna w bibliotece
49. Bo jest znana 
50. Bo nie jest znana
51. Bo jestem w podróży
52. Bo mam czas wolny

Komentarze

Warto zajrzeć!

"Miłość w czasach zarazy" Gabriel García Márquez

Pod koniec roku szkolnego musiałam zrobić projekt na język hiszpański. Tematy były przeróżne, ale jako fanka książek nie mogłam przejść obojętnie obok tematu na esej związanego z literaturą hiszpańskojęzyczną. I właśnie w ten sposób zdałam sobie sprawę, że nie przeczytałam żadnej lektury, która wpisywałaby się w ten temat. ŻADNEJ! W książkach siedzę już od jakiegoś czasu, ale okazuje się, że niestety są to głównie angielskojęzyczne pozycje. Jednak poszerzanie książkowych horyzontów to już temat na inny post. W każdym razie miałam niewiele czasu, a trzeba było wybrać jakieś ciekawe i przede wszystkim najlepiej jakieś dość znane pozycje. I tak właśnie "Miłość w czasach zarazy" trafiła w moje ręce. :)

Czwarte urodziny Literkowego Melonika!

Ten rok minął naprawdę szybko. Prawdę mówiąc piszę tego posta zaledwie dzień przed tą pamiętną datą, bo czas tak szybko zleciał, że nawet nie miałam okazji wyczekiwać tego dnia. Pewnie znów mogłabym napisać, że nie wierzę, że wytrwałam tutaj już cztery lata ze względną regularnością. Kiedy zakładałam Melonika byłam tylko smarkulą, która szukała swojego miejsca w tym świecie (nawiasem mówiąc wciąż szukam). Czytałam dużo, więc chciałam się z tym o kimś dzielić. Chciałam też pisać o tym co mi w głowie siedzi, zainspirowana blogami-pamiętnikami. Jeśli mnie śledzicie, to pewnie wiecie, że na to drugie nie decyduję się za często. Chyba wciąż mam problem z wyrażaniem swojej opinii publicznie. Z książkami jednak jest inaczej. W końcu nikt nie ma nic do powiedzenia w temacie mojego odbioru książki. Nie będę ukrywać, że moje recenzje były i będą subiektywne, bo żadnym krytykiem nie jestem.  Przez cztery lata dużo się nauczyłam w kwestii publikowania w Internecie. Nie tylko od tej technicznej...

Podsumowanie maja

Jak to zwykle po maju bywa, na blogach pojawia się masa postów podsumowujących ten miesiąc. Ci, którzy śledzą mego bloga od dłuższego czasu, wiedzą, że nigdy nie praktykowałam comiesięcznych podsumowań. Jednak postanowiłam to zmienić, ale u mnie, posty tego typu, nie będą dotyczyły głównie książek, ale innych ciekawych rzeczy, które poznałam w tym miesiącu i  którymi chciałabym się z Wami podzielić. A jeśliby jednak kogoś interesowało jaki jest mój czytelniczy wynik to odpowiedź brzmi (bodajże) trzy książki.