Przejdź do głównej zawartości

Baśniowy klimat znika,

- "Jedyna" Kiera Cass


Po dość wielu seriach, zaczęłam zauważać pewną tendencję - im dalej w las tym gorzej, czy Wy też ją zauważacie, czy tylko ja mam takie wrażenie? Niestety, choć dwa pierwsze tomy "Selekcji" były w porządku, to trzeci w moich oczach wypadł gorzej.



Tytuł: Jedyna
Cykl: Selekcja
Tom: 3
Autor: Kiera Cass
Liczba stron: 336
Kategoria: młodzieżowe
Wydawnictwo: Jaguar

Choć książę Maxon ma coraz mniej czasu na wybór, w eliminacjach pozostały jeszcze 4 dziewczyny: America, Celeste, Kriss i Elise. Rebelianci atakują coraz częściej. Jak zapobiec rewolucji?

W poprzednich częściach, America nie potrafiła się zdecydować kogo woli, w tej jednak zdecydowała, ale nie potrafiła wcielić swojego planu w życiu. Prawdę mówiąc było to dość irytujące, eliminacje trwają, ludzie giną, a ona nie chciała pierwsza zrobić swojego kroku, oczywiście wybranek też nie chciał. Irytujące było również to, że kiedy wszystko już było w porządku, pojawiały się kłody pod nogami, nie będę spojlerować, ale pamiętajcie, jeśli macie komuś przyznać się do czegoś, zróbcie to jak najszybciej, za nim dowie się o tym z innego źródła. 

"- Ami, ty masz zawsze mnóstwo złych pomysłów. Dobre intencje, ale najgorsze pomysły"

Myślę, że jak już poruszyłam temat Americi to powiem, więcej o tej postaci. Choć jest waleczna i nie daje sobą pomiatać, to mogę zgodzić się ze słowami powyżej. W książce możecie znaleźć taki wątek, który w sumie nie wiele wniósł do tej pozycji, co prawda razem z nim pojawiła się akcja, ale mimo wszystko działania bohaterów były trochę bezsensowne i lekkomyślne. 

W książce nie podobała mi się też końcówka. Zdaję sobie sprawę, że głównym wątkiem jest wątek miłosny, ale jeśli poruszyło się wątek rebelii, to dobrze byłoby go jakoś ładnie skończyć. Nie mam pojęcia jak Wam wytłumaczyć o co dokładnie mi chodzi bez zdradzania fabuły, ale po skończeniu książki myślałam, że wątek ten zostanie rozwinięty później. Niestety, koleżanka uzmysłowiła mi, że następny tom nie jest bezpośrednią kontynuacją poprzedniego. Prawdę mówiąc zakończenie w prosty sposób zamknęło trudności pomiędzy gołąbkami.

Wbrew pozorom książka aż tak zła nie jest. Wyżej postanowiłam podzielić się rzeczami, które mi się nie spodobały, jednak mimo wszystko z pewnością przeczytanie jej nie zajmuje wiele czasu, bo język jakim została napisana jest prosty. Ta lektura pewnie niewiele (jeśli nie nic) wniesie do Waszego życia, ale może zapewnić kilka miłych chwil (zwłaszcza jeśli przymkniecie oko na wady, które przedstawiłam Wam powyżej), po wyczerpującym dniu. Jeśli poprzednie tomy spodobały się Wam to sięgajcie, co prawda ta część (przynajmniej w moich oczach) wypada trochę gorzej, ale tak jak pisałam wyżej, AŻ tak źle nie jest.

Cytat pochodzi z książki "Jedyna" autorstwa Kiery Cass

Komentarze

  1. Mi cała seria się w miarę podobała - tak jak mówisz, za wiele do mojego życia nie wniosła, ale miło spędziłam przy niej czas :)

    Pozdrawiam!
    zaczytana-w-fantastyce.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Czasem warto sięgnąć po takie książki, z którymi miło spędza się czas. :P
      Również pozdrawiam! :)

      Usuń
  2. Akurat po tę serię nie mam zamiaru sięgać, ale co do tej reguły to mi zdarzają się i takie serie i takie :D Wiem, że ludziom Rywalki przestają się podobać zazwyczaj po trzech :D
    U mnie tak było z Trylogią Czasu - pierwszy tom spoko, ale kolejne masakra :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dalsze tomy "Selekcji" i "Trylogię Czasu" mam jeszcze przed sobą, zobaczymy co wyjdzie z tego spotkania! :D

      Usuń
  3. Pierwszy tom po prostu ma swoją taką... niewinną magię. Np. Wiedźmin w całości jest cudowny, ale najfajniejsze momenty to te, w których cały team jest razem; podobnie z LOTRem :D Jak już ludzie giną, albo są w niewoli czy coś to... człowiek niby to rozumie, ale jednak marzy, by ta najfajniejsza paczka bohaterów była na zawsze razem. Ale znów - gdy są zawsze razem to się robi jakoś tak zbyt baśniowo.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Właśnie jestem w trakcie serii Wiedźmin (na trzecim tomie jestem) i z tomu na tom coraz bardziej się wciągam! :D A LOTRO mi się podobało! Myślę, że te książki to całkiem inna półka, mają bardziej skonstruowany świat i więcej wątków. :D Coś z tą paczką jednak jest... ;)

      Usuń
    2. Oczywiście, że to inna półka xD Ale na przykładzie drużyn najlepiej widać tą "utratę niewinności", a te pozycje pierwsze przyszły mi do głowy.

      Usuń

Prześlij komentarz

Za każdy komentarz dziękuję!
Staram się odwiedzać wszystkich moich czytelników!

Warto zajrzeć!

O dziewczynie, która miała Pecha

- "Szamanka od umarlaków" Martyna Raduchowska Jakie są minusy czytania nowości? Ano takie, że jeśli jest to jakiś tom serii, to potem trzeba czekać na kolejny. Na szczęście wydanie "Szamanki od umarlaków", które dziś opisuję, jest drugim wydaniem, także tom drugi jest już od dawna dostępny! 

Jak wyglądało życie konia w XIX wieku?

- "Black Beauty" Anna Sewell Dziś chciałabym Wam opowiedzieć o książce, którą czytałam w języku niepolskim - angielskim. Książka ta nie jest długa, a w dodatku przystosowana do czytania w języku angielskim dla początkujących. Dlaczego czytam w innym języku? Myślę, że oglądając filmy czy czytając książki w obcym języku, bardziej się do niego przystosowujemy, możemy się sprawdzić czy rozumiemy i też w pewien sposób lepiej go przyswajamy, a także zwiększamy nasz zasób słów.  Widzicie same plusy! :D

Walka, walka i jeszcze raz walka, czyli „Rozkaz zagłady” Jamesa Dashnera

Dziś opowiem co nieco o książce, która jest prequelem, połowicznym, a zarazem czwartym tomem (według okładki) serii „Więzień Labiryntu”. Choć główną część serii czytało wielu (czy tylko ja myślałam, że to trylogia?), myślę, że nie wszyscy sięgnęli po inne książki dotyczące tego uniwersum. I może to i dobrze?