Przejdź do głównej zawartości

Coś wisi w powietrzu

- "Krew elfów" Andrzej Sapkowski


Ostatnio pisałam o tendencji, że im dalej w las tym gorzej. Polak jednak łamie ten schemat, bo z tomu na tom, serii opowiadającej losy pewnego wiedźmina, coraz bardziej zaczynam wkręcać się w uniwersum wykreowane przez Andrzeja Sapkowskiego.


Tytuł: Krew elfów
Cykl: Wiedźmin Geralt z Rivii
Tom: 3
Autor: Andrzej Sapkowski
Liczba stron: 298
Kategoria: fantastyka
Wydawnictwo: superNOWA

Różne osoby zaczynają interesować się dzieckiem-niespodzianką, które nie panuje nad swoimi zdolnościami. Trzeba zabijać braci bądź ginąć. Wojna wisi na włosku, ale kto na niej skorzysta? 

Tym razem, Andrzej Sapkowski nie serwuje nam opowiadań a ciągłą treść. Teraz już nie ma tak dużych powiązać do wierzeń, ale mimo to mam wrażenie, że coraz bardziej lubię bohaterów i serię. Opowiadania prawdopodobnie miały na celu przybliżenie nam uniwersum stworzonego przez autora, a jeśli je czytaliście tu pewnie zauważyliście, że wcale nie są schematyczne, opisują po prostu przygody Geralta z Rivii. Trzeci tom pod tym względem nie różni się od nich. Myślę, że dużym atutem cyklu o wiedźminie jest właśnie jego nieprzewidywalność. Prawdę mówiąc, trzeci tom opowiada o codziennym życiu bohaterów, jednak w taki sposób, który potrafi wpływać na nasze emocje. Autor nie boi się poruszać brudnych spraw. Pokazuje prawdziwą naturę ludzi, skutkiem czego świat, który wykreował nie wydaje się wspaniały i radosny. Nawet wątek romantyczny nie jest schematyczny i co ważne nie bierze się znikąd, i nie polega na wiecznym uwielbieniu przerywanym  błahymi kłótniami, jest troszkę bardziej skomplikowany.

Już we wcześniejszych postach o tej serii pisałam, że ciekawi mnie dziecko-niespodzianka. Myślę, że nie spodziewałam się, że okaże się bardzo ważną postacią w późniejszych częściach i muszę przyznać, że autor bardzo dobrze sobie wszystko zaplanował, a samo dziecko polubiłam. Zostało ono bardzo dobrze wykreowane, nie wie wszystkiego, nie zachowuje się jak dorosły człowiek. W tej części możemy poznać bliżej też czarodziejów, zwłaszcza Yennefer i Triss Merigold, a także innych wiedźminów i oczywiście Jaskra, czyli lojalnego poetę i jednego z niewielu przyjaciół Geralta.

" - [...] Skacz i tnij! Tak jest! Bardzo dobrze!
- Naprawdę? Naprawdę było dobrze, Lambert?
- Kto tak powiedział?
- Ty! Przed chwilą!
- Musiałem się przejęzyczyć."

Dużym plusem jest również narracja trzecioosobowa, dzięki niej czytelnik ma podgląd na całą sytuację i wszystkie wątki, których jest całkiem sporo, bo musicie wiedzieć, że książka ta nie ma jednego głównego wątku, prawdę mówiąc, ciężko określić dokąd zmierza ta historia, ale jest wykreowana w bardzo ciekawy sposób. Dzięki tej narracji można się dowiedzieć co działo się w kilku miejscach w tym samym czasie. Autor wykreował również historię swojego świata, przed każdym rozdziałem pojawiają się fragmenty dzieł spisanych przed aktualnymi wydarzeniami.

Styl Andrzeja Sapkowskiego jest normalny, nie zanudza, potrafi rozbawić, a książkę czyta się przyjemnie, zwłaszcza, że dzieje się w niej dużo, myślę, że nie powinniście się przy niej nudzić. Jest to jednak książka nie dla każdego, jak wspomniałam, świat wykreowany przez autora jest brudny i brutalny, jeśli jednak nie przeszkadza to Wam, myślę, że powinniście sięgnąć po tę serię, bo jest to kawał dobrej roboty i w dodatku stworzony przez naszego rodaka!

Cytat pochodzi z książki "Krew elfów" Andrzeja Sapkowskiego, strona 89

Komentarze

  1. Kurczę, jeszcze nie czytałam żadnej książki Sapkowskiego, ale po tej recenzji myślę, że warto jednak się z nim zapoznać ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. Akurat to zmierzanie do nieokreślonego celu to taka cecha charakterystyczna całej sagi i opowiadań :) Kocham <3 Super, że ci się podoba :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Póki co nie irytowała mnie ta cecha i mam nadzieję, że tak pozostanie (przynajmniej nie mam pojęcia czego się spodziewać xD) :D

      Usuń
  3. Mi się teraz wszystkie tomy, poza opowiadaniami, zlewają w całość... Ale ja i Wiedźmina, i jego kompanię bardzo lubię po prostu. Najfajniejsze są scenki, w której wędruje w sporej grupie po prostu <3 Bo każdy bohater ma coś w sobie.

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Za każdy komentarz dziękuję!
Staram się odwiedzać wszystkich moich czytelników!

Warto zajrzeć!

''Szkarłatna Dżuma'', czyli książka nie z tego stulecia

Na wstępie chciałabym wyjaśnić dlaczego tytuł jest taki, a nie inny. Mianowicie w moim egzemplarzu jest napisane, że to poprawiona wersja wydania z 1927 roku, aczkolwiek przeszukując sieć znalazłam również, że ona jest jeszcze starsza, a także informacje, że jest to opowiadanie, ale potraktuje to jak książę. Pierwszy raz sięgnęłam po tą książkę, jeśli się nie mylę, w podstawówce, na początku. Ciągnęła mnie do niej okładka, zwłaszcza ta osoba na pierwszym planie, pomyślałam, że to fajna przygodówka. Nawet nie wiecie jak się pomyliłam. Może gdybym zdała sobie sprawę co jest na dalszych planach odłożyłabym ją na potem. Pamiętam tylko, że emocje po przeczytaniu we mnie buzowały, zwłaszcza strach. Postanowiłam przeczytać ją jeszcze raz, aby się ''na świeżo'' z Wami podzielić moją opinią. Tytuł: ''Szkarłatna Dżuma'' Autor: Jack London Liczba stron: 76 Kategoria: fantastyka Wydawnictwo: Oficyna Wydawnicza SAWA Książka jest opowieśc

Narnia - niezwykła kraina, cieniem prawdziwej Narnii

Dziś opowiem Wam co nie co o ''Opowieściach z Narnii'' autorstwa C.S.Levisa. Nie będzie to recenzja, ale luźna opinia. Zacznę może od tego, że pierwszy raz spotkałam się z tymi książkami, a właściwie tylko z pierwszą z nich, w podstawówce, była moją lekturą i z czego pamiętam spodobała mi się (co potwierdza, że lektury nie są złe!). Gdzieś mi się o uszy obiło, że są kolejne części, ale specjalnie mnie do nich nie ciągnęło. Pewnie każdy słyszał o pierwszej części, drugiej części może trzeciej (chociażby za sprawą filmów), ale kto nie drążył tematu nie dowiedział się o pozostałych również wartościowych. Nie mogę zdecydować, która z nich mi się spodobała najbardziej, bo pomimo tego, że wszystkie w tym roku ''odświeżyłam'' to jednak czytałam je z przerwami. Postaram się jednak napisać co nieco o każdej z nich i mam nadzieję, że jeśli ktoś nie czytała to sięgnie po tą serię, a jak czytał to do niej wróci. I nie patrzcie na wiek, bo ja też nie jestem już taki

Lektury też mogą być fajne, czyli o Wiedźminie Andrzeja Sapkowskiego

Chyba wszyscy słyszeli o Geralcie z Rivii, czy to dzięki grom komputerowym, książkom czy innym źródłom. Trzeba przyznać, że jak na postać występującą w lekturze szkolnej jest naprawdę popularny i choć wcześniej zamierzałam poznać jego losy, sięgnęłam po nie z „przymusu”. Co prawda moim zadaniem było przeczytanie jednego opowiadania, lecz skusiłam się na wszystkie, jeśli chcecie się dowiedzieć jak zbiór opowiadań wypadł w moich oczach koniecznie czytajcie dalej!  Tytuł: Ostatnie życzenie Autor: Andrzej Sapkowski Liczba stron: 288 Kategoria: fantastyka Wydawnictwo: superNOWA