Przejdź do głównej zawartości

"Wybraniec" Magdalena Marków [Book Tour]

Dzięki akcji, zwanej Book Tourem, zorganizowanej przez Magicienne, trafił do mnie "Wybraniec" Magdaleny Marków. Lubię fantastykę, smoki lubię jeszcze bardziej, dlatego postanowiłam się skusić, niestety trochę się zawiodłam, ale mimo wszystko podczas czytania całkiem dobrze się bawiłam, dlatego chciałabym podziękować organizatorce za możliwość wzięcia udziału w tej akcji, szkoda tylko, że zawdzięczam to komentarzom innych czytelników, a nie samej książce...

Tytuł: Wybraniec
Cykl: Smocza Krew
Tom: 1
Autor: Magdalena Marków
Liczba stron: 504
Kategoria: fantastyka
Wydawnictwo: Ridero

Drasan jest księciem królestwa Sheardon, pierwszą, a zarazem jedyną osobą w kolejce do tronu. Pewnego dnia, nie bacząc na zagrożenie, wyrusza na konną przejażdżkę, jak się okazuje tragiczną w skutkach. Bohater zaczyna długą i pełną niebezpieczeństw podróż, podczas której lepiej pozna samego siebie, swoje przeznaczenie i świat.

Przykro mi to mówić, ale jest to jedna z gorszych książek jakie przeczytałam w tym roku. Zgodzę się z moimi poprzednikami, że sam pomysł nie jest zły, jednak wykonanie nie do końca mi się spodobało. Nie lubię książek, w których zupełnie nic się nie dzieje, w których akcja ciągnie się jak flaki z olejem, ale nie lubię też, gdy autor przesadzi w drugą stronę, czyli po prostu dzieje się za dużo (tak też można, uwierzcie), a najgorzej kiedy zaczyna się wątpić w logiczność danych wydarzeń, a tu niestety nastąpiła taka sytuacja. 

Nie spodobało mi się też to, że nie poznałam granic możliwości mocy jaką tu znajdziecie, przez co nie mogłam zrozumieć potęgi pewnych postaci, a pewne rasy wciąż pozostały tajemnicą, chociażby jednorożce, o których przez całą książkę można dowiedzieć się naprawdę niewiele. Krótko mówiąc istnienie całego świata (lub jego części) stoi na włosku, a ja wciąż nie wiem czy to dlatego, że nikt nie jest w stanie powstrzymać zła zawartego w jednej osobie czy też ci potężniejsi wolą się nie wychylać, a może jednak zaraz ktoś taki się pojawi?

Co do bohaterów to raczej nie wzbudzili mojej sympatii. Drasan to przykład takiego chłopaka, co myśli, że mu się wszystko należy i nikt go nie pokona. Wiele z jego problemów zostało spowodowanych przez jego złe decyzje, choć inni mu je odradzali! Ponadto w momencie, kiedy ma naprawdę spore kłopoty on przejmuje się swoją urażoną dumą... Nie spodobał mi się też fakt, że pojawiają się tutaj stereotypy. Kobiety są tutaj głównie albo z ładnymi kształtami i obfitym biustem, albo szkaradne, z kolei złe postacie mają małe oczka...

Autorka nie boi się ranić swoich postaci i niszczyć stworzonego przez nią świata, co ma swoje plusy, bo można lepiej odczuć strach bohaterów, jednak jeśli nadużywa się tego zabiegu, to znów znieczula się czytelnika.

Raczej nie skupiam się na poprawności językowej książek (w końcu każdy z nas popełnia błędy, a brak jednego przecinka można wybaczyć), a na jej treści, jednak w tym wypadku znajdziecie naprawdę sporo błędów różnego rodzaju. Nie zdziwicie się też, gdy natraficie na fragment wydrukowany podwójnie.

Książka ta jest początkiem cyklu i chyba pierwszy raz nie czuję potrzeby sięgnięcia po kolejny tom, a musicie wiedzieć, że lubię domykać wszelkie sprawy, w przypadku serii - staram się je kończyć. Jednak "Wybraniec" dość mnie wymęczył, a przy tym nie zachęcił do poznania dalszych losów bohaterów. Niestety, ale nie mogę polecić Wam tej pozycji, myślę, że spokojnie znajdziecie wiele innych, lepszych książek.

Książka bierze udział w wyzwaniach Olimpiada Czytelnicza i ABC czytania 2018

Komentarze

Warto zajrzeć!

''Szkarłatna Dżuma'', czyli książka nie z tego stulecia

Na wstępie chciałabym wyjaśnić dlaczego tytuł jest taki, a nie inny. Mianowicie w moim egzemplarzu jest napisane, że to poprawiona wersja wydania z 1927 roku, aczkolwiek przeszukując sieć znalazłam również, że ona jest jeszcze starsza, a także informacje, że jest to opowiadanie, ale potraktuje to jak książę. Pierwszy raz sięgnęłam po tą książkę, jeśli się nie mylę, w podstawówce, na początku. Ciągnęła mnie do niej okładka, zwłaszcza ta osoba na pierwszym planie, pomyślałam, że to fajna przygodówka. Nawet nie wiecie jak się pomyliłam. Może gdybym zdała sobie sprawę co jest na dalszych planach odłożyłabym ją na potem. Pamiętam tylko, że emocje po przeczytaniu we mnie buzowały, zwłaszcza strach. Postanowiłam przeczytać ją jeszcze raz, aby się ''na świeżo'' z Wami podzielić moją opinią. Tytuł: ''Szkarłatna Dżuma'' Autor: Jack London Liczba stron: 76 Kategoria: fantastyka Wydawnictwo: Oficyna Wydawnicza SAWA Książka jest opowieśc

"Dwór cierni i róż" Sarah J. Maas

W końcu przyszedł czas na recenzję kolejnej pozycji z mojej listy 18 książek na zeszły rok. Tym razem padło na retelling znanej historii o Pięknej i Bestii w wykonaniu, ostatnio dość popularnej, Sarah J. Maas. Jest to moje pierwsze spotkanie z tą autorką i przyznam, że udało jej się oczarować i mnie, co prawda nie aż tak bardzo jak bym chciała (już od dawna nie natrafiłam na żadną perełkę), ale po kolei...

"Felix, Net i Nika oraz Koniec Świata Jaki Znamy" Rafał Kosik

Chyba każdy książkoholik ma przynajmniej jedną taką serię, której wszystkie tomy ma już za sobą, a teraz tylko wyczekuje kolejnych niczym kolejnego sezonu świetnego serialu. Dla mnie taką serią jest historia trójki warszawskich przyjaciół, dlatego gdy pod koniec listopada zeszłego roku wyszedł 15 tom, to wiedziałam, że prędzej czy później trafi on w moje ręce. Tom 14 czytałam ponad dwa lata temu (jak ten czas szybko leci!), a więc jaki mam po tym czasie stosunek do przygód Felixa, Neta i Niki?