Tytuł: Harry Potter i Przeklęte Dziecko
Autorzy: Joanne Kathleen Rowling, Jack Thorne, John Tiffany
Liczba stron: 368
Kategoria: fantastyka
Wydawnictwo: Media Rodzina
Wydawnictwo: Media Rodzina
Pierwsze co się narzuca, to to, że nie bardzo mi to pasuje do serii. Tamte siedem tomów to powieści, a ta to scenariusz. Jednakże chciałam się dowiedzieć co stało się z bohaterami, więc skusiłam się. Pomysł na fabułę dobry, naprawdę (choć zastanawia mnie czy ktoś nie użył już go w fanficku, których jest bez liku). Akcja rozpoczyna się jak Harry, Hermiona (pani minister) i Ron są już dorośli, a ich dzieci jadą do Hogwartu. Jednak Harry może i sprawdza się w roli urzędnika, ale nie ojca, razem z synem będą musieli przetrwać różne próby.
Głównym bohaterem jest Albus, który nie radzi sobie w szkole z innymi uczniami i wymaganiami jakich od niego oczekują (w końcu to syn Pottera), na szczęście znajdzie przyjaciela, z którym przeżyje niewiarygodną historię, o której powiem jeszcze tylko, że jak coś zostało wyjaśnione to człowiek wpatrywał się i uzmysławiał sobie, że wszystko jest spójne (nie mówię tu u różnych scenach, za którymi często się nie mogłam połapać, ale o przygodzie).
Znajdziecie też w książce przynajmniej jeden ciekawszy zwrot akcji, o ile ktoś już Was nie poinformował o bardzo poważnym spojlerze (choć w sumie już pełno znajdziecie o nim informacji na stronach fandomowych itp.) niestety nie zaskoczył mnie on tak bardzo jak bym tego chciała (och te spojlery...), ale jednak.
Wiele osób wyczekiwało polskiej premiery i po części również do nich należałam (choć czasem kompletnie zapominałam, że mam wyczekiwać :P) i powiem, że czuję pewien niedosyt, bo czekało się długo, a czytało krótko (w moim przypadku około 4h)...
A Wy czytaliście już, co sądzicie?
No faktycznie się krótko czytało i szkoda, że nie poruszono wątków innych jeszcze bohaterów z poprzednich części.Ale książka jest bardzo ciekawa i fajna. Polecam! :)
OdpowiedzUsuń