Przejdź do głównej zawartości

"Demon Luster" Martyna Raduchowska

Jakiś czas temu przedstawiłam Wam bliżej "Szamankę od umarlaków" Martyny Raduchowskiej, dziś chciałabym powiedzieć co nieco o kontynuacji tej powieści, która już wkrótce wyjdzie w nowej odsłonie, ja jednak nie chciałam czekać. :P

Tytuł: Demon Luster
Cykl: Szamanka od umarlaków
Tom: 2
Autor: Martyna Raduchowska
Liczba stron: 504
Kategoria: fantastyka
Wydawnictwo: Fabryka Słów

Ida wpadła w jeszcze większe bagno, grozi jej niebyt. Młoda szamanka nie wiedziała co czyni, ale teraz musi się ratować. Z większą bądź mniejszą pomocą ruszą ku niej znajomi z firmy, a także znana już, specyficzna ciotka Tekla.

Pod koniec pierwszego tomu, pojawiła się garstka postaci, które jak się pewnie wielu spodziewało, zostały lepiej przedstawione w kontynuacji. Prawdę mówiąc pierwszy tom można uznać za jeden wielki początek, bo problem w  nim przedstawiony nie był aż tak ważny, postaci było niewiele, a szamanka dopiero się szkoliła, aby później stanąć twarzą w twarz z prawdziwymi problemami. 

"Bestialskie zbrodnie nie zawsze wynikają z bestialskiej natury tego, kto ich dokonał"

Oprócz Idy i ciotki Tekli, która się wcale nie zmieniła, czytelnik ma okazję poznać lepiej Kruchego, a także Rudą. Tego pierwszego polubiłam, za pomoc okazaną Idzie w tym trudnym okresie, kiedy zaczynała marnieć i zmieniać się, ta druga jednak niespecjalnie przypadła mi do gustu, ale mogło to również wynikać z tego, że Ruda niespecjalnie przepadała za Idą, a ja szamankę polubiłam. W tej części pojawiła się również Kornelia, która jest jak dla mnie postacią bardzo pozytywną i dającą do myślenia, ale nie chcę zdradzać tutaj, dlaczego tak uważam. Swoją drogą kto wie ile takich Kornelii jest wśród nas? Ostatnią postacią, o której chciałabym wspomnieć jest czarny charakter - Kusiciel, postać ciekawa i dość tajemnicza, która zgarnęła moje współczucie.

"Informacja to potęga"

Dużym plusem tej powieści jest świat w niej przedstawiony. Akcja głównie rozgrywa się w okolicach Wrocławia, ale autorka stworzyła swoje Piekła i swojego Kusiciela, które bardzo różnią się od naszego (bądź przynajmniej mojego) wyobrażenia. Ponadto w tej części Martyna Raduchowska przedstawiła również lepiej magiczne zdolności, którzy posiadali inni czarodzieje.

"Na tym właśnie polegają piekła. Na ciągłym powtarzaniu."

W tej książce akcji było sporo i pewnie nie ma się czemu dziwić, bo Ida ścigała się z czasem. Sama się wciągnęłam, a odciągały mnie od książki trochę za długie wizje, ale na szczęście nie było ich aż tak dużo. Książka mi się podobała i z chęcią poznałabym dalsze losy szamanki, jednak jest to tylko dylogia, ale przynajmniej udana w moim mniemaniu. Myślę, że drugi tom wypada lepiej niż pierwszy, więc jeśli pierwsze spotkanie z Idą przypadło Wam do gustu, to sięgając po "Demona Luster" nie powinniście się zawieść.

Książka bierze udział w wyzwaniu Olimpiada Czytelnicza
Cytaty pochodzą z książki "Demon Luster" Martyny Raduchowskiej ze stron 465, 137, 429

Komentarze

  1. Kocham Szamankę i już nie mogę się doczekać Demona, ale ja czekam na nowe wydanie :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Gdybym zbierała książki to pewnie też bym czekała, ale na razie nie mam specjalnie gdzie. :/ Jak już złapiesz to miłej lektury, myślę, że Ci się spodoba. :P

      Usuń
    2. Ja już też nie mam miejsca, więc upycham je wszędzie, kładę na sobie... xD

      Usuń
  2. Mam wielką ochotę na Szamankę od umarlaków, jestem zapisana do book touru i już nie mogę się doczekać :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Trudno mi oceniać po takim czasie pomiędzy przeczytaniem obydwu części, ale też mam wrażenie, że "Demon luster" jest lepszy. I pamiętam, że relacja Kruchy-Ida bardzo mi się wtedy spodobała.

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Za każdy komentarz dziękuję!
Staram się odwiedzać wszystkich moich czytelników!

Warto zajrzeć!

''Szkarłatna Dżuma'', czyli książka nie z tego stulecia

Na wstępie chciałabym wyjaśnić dlaczego tytuł jest taki, a nie inny. Mianowicie w moim egzemplarzu jest napisane, że to poprawiona wersja wydania z 1927 roku, aczkolwiek przeszukując sieć znalazłam również, że ona jest jeszcze starsza, a także informacje, że jest to opowiadanie, ale potraktuje to jak książę. Pierwszy raz sięgnęłam po tą książkę, jeśli się nie mylę, w podstawówce, na początku. Ciągnęła mnie do niej okładka, zwłaszcza ta osoba na pierwszym planie, pomyślałam, że to fajna przygodówka. Nawet nie wiecie jak się pomyliłam. Może gdybym zdała sobie sprawę co jest na dalszych planach odłożyłabym ją na potem. Pamiętam tylko, że emocje po przeczytaniu we mnie buzowały, zwłaszcza strach. Postanowiłam przeczytać ją jeszcze raz, aby się ''na świeżo'' z Wami podzielić moją opinią. Tytuł: ''Szkarłatna Dżuma'' Autor: Jack London Liczba stron: 76 Kategoria: fantastyka Wydawnictwo: Oficyna Wydawnicza SAWA Książka jest opowieśc

"Dwór cierni i róż" Sarah J. Maas

W końcu przyszedł czas na recenzję kolejnej pozycji z mojej listy 18 książek na zeszły rok. Tym razem padło na retelling znanej historii o Pięknej i Bestii w wykonaniu, ostatnio dość popularnej, Sarah J. Maas. Jest to moje pierwsze spotkanie z tą autorką i przyznam, że udało jej się oczarować i mnie, co prawda nie aż tak bardzo jak bym chciała (już od dawna nie natrafiłam na żadną perełkę), ale po kolei...

Skam - serial, który podbija serca ludzi [sezony 1-3]

Lubię czytać książki, lubię oglądać filmy, a czasem seriale, ale żaden mnie specjalnie nie wciągnął. Jednak, gdy zaczęłam Skam nie mogłam się oderwać od ekranu, naprawdę.