Przejdź do głównej zawartości

Typowe problemy nastolatków, czyli ...

...kolejna książka z serii ''Miętowa'' Ewy Nowak. Tak, wreszcie sięgnęłam po pierwszą część, po uprzednim przeczytaniu tomu siódmego, który przypadł mi do gustu jako lekka książka, na parę dni, z łatwym językiem i powiem, że tom pierwszy pod tym względem się nie różni.

Tytuł: "Wszystko, tylko nie mięta"
Autor: Ewa Nowak
Liczba stron: 176
Kategoria: młodzieżowe
Wydawnictwo: Fabryka Słów

Ta część opowiada o losach rodziny Gwidoszów, a zwłaszcza Malwiny i Kuby, którzy są w wieku nastoletnim. Dziewczyna spotka się z problemem pierwszej, dość nietypowej miłości, a także z problemem nieakceptacji swojego wyglądu. Z kolei jej brat, w którym podkochuje się większość dziewczyn, pozna inną, która nie zwraca na niego szczególnej uwagi. Książka młodzieżowa, więc oczywiście nie zabraknie różnego rodzaju nastoletniego humoru, ale również nastoletnich problemów.


"- I rozmawialiśmy jak ząbkują mrówki"
                                                                                                  "Wszystko, tylko nie mięta" Ewa Nowak

Styl autorki jest lekki, dzięki czemu książkę czyta się bardzo szybko, a na dodatek człowiek nie chce się oderwać! Postacie są wykreowane jako przyjemne osoby, które swoje oczywiście przeżywają i są dość naturalne w swoich zachowaniach, oczywiście czasami miałam ochotę klepnąć kogoś, aby się zastanowił co robi, bo konsekwencje będą nieuniknione i łatwo można je przewidzieć.
Głównymi bohaterami są Malwina i Kuba, rodzeństwo, które nie za wiele ma z sobą wspólnego, ale kiedy trzeba potrafią sobie pomóc, pomimo tego, że to nie oni są narratorami, możemy zrozumieć co czują i dlaczego takie są ich decyzje, ale również mocno zarysowani są ich rodzice i młodsza, ciekawska siostra. Poznajemy również babcię o wybuchowym i energicznym stylu życia, Magdę, nietypową, ale inteligentną osobę, Pawlacza (kolegę Kuby), który miał chyba najgorzej, bo obrywał i na linii miłosnej i z czystego przypadku, no i sytuację życiową nie miał za ładną, ale myślę, że to właśnie go najbardziej polubiłam; a także panią Wenetę. Jeśli chodzi o samą fabułę nie jest specjalnie przewidywalna, ale jest ciekawa, oryginalna (w której książce znajdziecie wątek miłosny chłopaka i dziewczyny, która w pewnym stopniu jest kaleką i nie jest to główny wątek?) i spójna, choć niektóre momenty były dość nietypowe i trochę sztuczne (przynajmniej dla mnie).
Warto zwrócić również uwagę, że lektura ta porusza ważny temat, nieakceptacji swojego ciała, późniejszego odchudzania i anoreksji i tak jak Kuba, tak często i my nie zdajemy sobie sprawy, że ktoś nam bliski może zmagać się z tą chorobą.
Sama książka wydaje się naprawdę przyjemną lekturą na wieczór po ciężkim dniu w szkole (książka kierowana jest głównie do młodzieży, ale jeśli jakiś dorosły ma ochotę ją przeczytać to nie zniechęcam ;)), jako chwila odpoczynku. Nie jest to pozycja pełna złotych myśli, ale czy tylko takich ludzie potrzebują?
Z pewnością sięgnę po następne części i jeśli Wy również szukacie przyjemnej książki dla młodzieży to polecam!

Komentarze

  1. Cieniutka, przyjemna książka dla młodzieży, która jak widać sięga również po ważniejsze tematy. :)
    Gdy byłam troszkę młodsza spotkałam się z twórczością tej autorki, ale teraz jestem już chyba za stara na jej powieści :P
    Pozdrawiam,
    Ola aka Zaczytana Iadala

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Za każdy komentarz dziękuję!
Staram się odwiedzać wszystkich moich czytelników!

Warto zajrzeć!

"Miłość w czasach zarazy" Gabriel García Márquez

Pod koniec roku szkolnego musiałam zrobić projekt na język hiszpański. Tematy były przeróżne, ale jako fanka książek nie mogłam przejść obojętnie obok tematu na esej związanego z literaturą hiszpańskojęzyczną. I właśnie w ten sposób zdałam sobie sprawę, że nie przeczytałam żadnej lektury, która wpisywałaby się w ten temat. ŻADNEJ! W książkach siedzę już od jakiegoś czasu, ale okazuje się, że niestety są to głównie angielskojęzyczne pozycje. Jednak poszerzanie książkowych horyzontów to już temat na inny post. W każdym razie miałam niewiele czasu, a trzeba było wybrać jakieś ciekawe i przede wszystkim najlepiej jakieś dość znane pozycje. I tak właśnie "Miłość w czasach zarazy" trafiła w moje ręce. :)

Czwarte urodziny Literkowego Melonika!

Ten rok minął naprawdę szybko. Prawdę mówiąc piszę tego posta zaledwie dzień przed tą pamiętną datą, bo czas tak szybko zleciał, że nawet nie miałam okazji wyczekiwać tego dnia. Pewnie znów mogłabym napisać, że nie wierzę, że wytrwałam tutaj już cztery lata ze względną regularnością. Kiedy zakładałam Melonika byłam tylko smarkulą, która szukała swojego miejsca w tym świecie (nawiasem mówiąc wciąż szukam). Czytałam dużo, więc chciałam się z tym o kimś dzielić. Chciałam też pisać o tym co mi w głowie siedzi, zainspirowana blogami-pamiętnikami. Jeśli mnie śledzicie, to pewnie wiecie, że na to drugie nie decyduję się za często. Chyba wciąż mam problem z wyrażaniem swojej opinii publicznie. Z książkami jednak jest inaczej. W końcu nikt nie ma nic do powiedzenia w temacie mojego odbioru książki. Nie będę ukrywać, że moje recenzje były i będą subiektywne, bo żadnym krytykiem nie jestem.  Przez cztery lata dużo się nauczyłam w kwestii publikowania w Internecie. Nie tylko od tej technicznej...

Podsumowanie maja

Jak to zwykle po maju bywa, na blogach pojawia się masa postów podsumowujących ten miesiąc. Ci, którzy śledzą mego bloga od dłuższego czasu, wiedzą, że nigdy nie praktykowałam comiesięcznych podsumowań. Jednak postanowiłam to zmienić, ale u mnie, posty tego typu, nie będą dotyczyły głównie książek, ale innych ciekawych rzeczy, które poznałam w tym miesiącu i  którymi chciałabym się z Wami podzielić. A jeśliby jednak kogoś interesowało jaki jest mój czytelniczy wynik to odpowiedź brzmi (bodajże) trzy książki.